Wiaczesław Hlebowicz28/03/1903 – 03/12/1966
|
IMIĘ: Wiaczesław
|
NAZWISKO: Hlebowicz
|
|
IMIĘ OJCA: Jan
|
|
IMIĘ MATKI: Maria
|
|
NAZWISKO RODOWE MATKI: Steckiewicz
|
|
DATA URODZENIA: 28/03/1903
|
|
MIEJSCE URODZENIA: Wierchnietroickoje
|
|
DATA ŚMIERCI: 03/12/1966
|
|
MIEJSCE ŚMIERCI: Toruń
|
|
|
|
|
|
SŁUŻBA W LASACH PAŃSTWOWYCH:
Wiaczesław Hlebowicz po zakończeniu I wojny światowej, zaraz po powrocie do Polski, podjął pracę leśnika. Najpierw jako technik leśny pracował w biurze urządzeniowym gospodarstw leśnych „Grobliński i spółka” w Warszawie, de facto oznaczało to wyjazdy w drużynie urządzania lasów na teren Kresów Wschodnich. W grudniu 1921 roku objął posadę nadleśniczego w majątku prywatnym Karasin (powiat kowelski na Wołyniu). W majątku należącym do Michała Slezkina zarządzał terenem o powierzchni 11 tysięcy hektarów. W okresie 1 maja 1923 do 1924 r. pracował jako technik leśny w majątku Wielki Olżeń (powiatu lidzkiego Ziemi Nowogródzkiej). Wcześniej pracował w tym samym charakterze w majątku Wielki Możejków u Antoniego Bocianowskiego. W 1923 r. Wiaczesław zdecydował się podjąć naukę w Szkole dla Leśniczych w Zagórzu. Ukończył Szkołę w Zagórzu w 1924 r. z wynikiem bardzo dobrym, po czym odbył konieczną jednoroczną praktykę od 9 września 1924 r. w Nadleśnictwie Państwowym Sarniagóra, Dyrekcja Lasów w Bydgoszczy. Od 1 lipca 1925 r. został zatrudniony jako pomocnik leśny w Leśnictwie Zazdrość, Nadleśnictwo Sarniagóra. 1 sierpnia 1928 r. został przyjęty do pracy w charakterze leśniczego w magistracie miasta Torunia (lasy miejskie), obejmując Leśnictwo Bielany. Prośbę o przyjęcie do pracy w piśmie do Magistratu miasta Torunia uzasadniał w ten sposób; „rezygnuję z posady państwowego leśniczego ze względu na to, że pragnę mieszkać wraz z matką, wdową po śp. Ojcu moim J. Hlebowiczu, byłym Inspektorze Ochrony Lasów”. Z końcem 1935 roku Wiaczesław został przeniesiony służbowo do Leśnictwa Olek. W dowód zasług za dobrą pracę wojewoda pomorski Władysław Raczkiewicz (późniejszy prezydent Rządu RP na Uchodźstwie) nadał leśniczemu miejskiego Wiaczesławowi Hlebowiczowi 7 lipca 1938 roku Brązowy Medal za Długoletnią Służbę. Po zakończeniu wojny i powrocie z niewoli do Polski Wiaczesław Hlebowicz ponownie objął funkcję leśniczego w Olku koło Torunia. W czerwcu 1949 roku poprzez przejęcie lasów samorządowych przez Lasy Państwowe leśniczy przekształcił się z pracownika miejskiego w państwowego. Wskutek złośliwego donosu i pomówienia, a także medialnej nagonki jaka nastąpiła po nim, dyrektor Lasów Państwowych w Toruniu Franciszek Kryczko pismem z dnia 22 lutego 1950 r. zawiesił Wiaczesława w pełnieniu służby i ograniczył uposażenie służbowe do 50%. Jednocześnie wszczęte zostało przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Tego samego dnia skierowano pismo do Centralnego Zarządu Lasów Państwowych w Warszawie, gdzie Rejon Lasów Państwowych w Toruniu wnosi „o niezwłoczne zwolnienie ze służby Ob. Hlebowicza Wiaczesława (…) – wysoce aspołeczne ustosunkowanie się wymienionego do obecnej rzeczywistości, wyrażające się m. in. w stwierdzonym komisyjnie przez czynnik społeczno-polityczny fakcie wyzysku uprawianego w stosunku do pracownic domowych tegoż Hlebowicza i dewastacji gospodarczej – wyklucza dalsze zatrudnianie go w służbie państwowej”. Szykanowany leśnik 31 marca 1950 roku złożył pismo o dobrowolne wystąpienie ze służby, które zostało rozpatrzone pozytywnie. Leśniczy mający na utrzymaniu żonę i dwójkę uczących się dzieci, w wyniku zarządzonych wobec niego represji nie był w stanie zapewnić bytu swojej rodzinie. Po przełomie październikowym 1956 roku, kiedy wiele osób szykanowanych lub represjonowanych w poprzednich latach postanowiło dochodzić swych praw, skorzystał z tych przemian także Wiaczesław Hlebowicz. 26 stycznia 1957 roku złożył do Zarządu Lasów Państwowych w Toruniu wniosek „o uznanie wystąpienia ze służby 20 marca 1950 r. jako dokonane po wpływem szykan i presji moralnej”. Komisja Rehabilitacyjna, obradująca pod przewodnictwem Józefa Drożańskiego, w dniu 5 czerwca 1957 r. uznała, że „rozwiązanie stosunku służbowego było krzywdzącym posunięciem personalnym (…) i utracone z tego tytułu prawa winny być obywatelowi przywrócone”. Dalej w uzasadnieniu Komisja stwierdziła, że „zarzuty stawiane W. Hlebowiczowi – dewastacja gospodarcza i uprawianie wyzysku w stosunku do pracownic domowych były bezpodstawne, a zawieszenie w urzędowaniu i związane z tym obniżenie uposażenia do 50% oraz niczym nieuzasadnione szykany doprowadziły do załamania się obywatela i złożenia wniosku o wystąpienie ze służby”. Wiaczesław po kilku latach przerwy w zawodzie leśnika i za namową żony nie powrócił już w szeregi służby leśnej Lasów Państwowych. Od października 1951 r. został kontraktowym inspektorem leśnictwa w Prezydium Powiatowej Rady Narodowej Inowrocław. W okresie styczeń 1952 r. – czerwiec 1953 r. pracował z kolei jako kierownik, najwidoczniej awansowany, Referatu Leśnictwa PPRN Inowrocław. Nadal był czynnym członkiem Związku Leśników, a także Związku Łowieckiego. Od 1953 r. podjął ostatnią pracę w swym życiu – inspektora w Państwowej Centrali Leśnych Produktów Niedrzewnych „Las” w Toruniu. W zakładach „Las”, ściślej mówiąc w jednej z pieczarkarni, doszło 13 lat później do tragedii. Hlebowicz natknął się na pozostawione przez pracowników przewody elektryczne, prawdopodobnie został porażony prądem, przewrócił się i chore serce przestało bić mimo udzielonej mu natychmiastowej, pierwszej pomocy. |
|
REPRESJE (WIĘZIENIA/OBOZY/INNE):
18 września 1939 r. Wiaczesław trafił do niemieckiej niewoli w tzw. „kotle iłowskim”, po nieudanej próbie przebicia się do Puszczy Kampinoskiej. Początkowo osadzony w Pabianicach, wkrótce został z innymi oficerami przetransportowany do oflagu VII A Murnau. Przebywał tam w gronie ponad 5,5 tysiąca oficerów, w tym 34 generałów, do zakończenia działań wojennych w 1945 r. |
|
SŁUŻBA WOJSKOWA LUB KONSPIRACYJNA:
Wiaczesław Hlebowicz wraz z bratem Anatolem w 1919 r. zaciągnął się jako ochotnik do tworzącej się polskiej 5 Dywizji Syberyjskiej. Po krótkim czasie został odesłany do Nowonikołajewska (dzisiaj Nowosybirsk), gdzie Dywizja przechodziła szkolenie. Następnie przeszedł z Dywizją szlak bojowy. Po podpisaniu traktatu pokojowego w Rydze pomiędzy Rosją bolszewicką a odrodzoną Rzecząpospolitą Polską obaj bracia we wrześniu 1921 r. wrócili do Polski jednym z pierwszych transportów byłych żołnierzy 5 Dywizji. 15 października 1926 r. został powołany do odbycia służby wojskowej, w trakcie której ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy w Berezie Kartuskiej z wynikiem dobrym oraz dwudziestą dziewiątą lokatą. W 1930 r. został mianowany oficerem rezerwy. Major Wielgut, komendant Szkoły Podoficerów w Grudziądzu 6 września 1930 r. tak zaopiniował młodszego z braci Hlebowiczów: „Poczucie honoru bardzo wysokie. Ambicja osobista bardzo duża. Bardzo systematyczny i pilny. Zainteresowanie się służbą i wiedzą wojskową bardzo duże. Dobrze zbudowany i wytrwały na wysiłek fizyczny. Bardzo inteligentny. Jako dowódca działa szybko i dobrze, choć czasem nerwowo. Nadaje się na oficera liniowego”. Jak się okazało niebawem opinia ta zyskała swą weryfikację życiową w nieodległej kampanii wrześniowej 1939 r. 24 sierpnia 1939 r. Wiaczesław został powołany do wojska. Kampanię wrześniową odbył w szeregach Armii „Pomorze” jako oficer żywnościowy 3 batalionu 63 Toruńskiego Pułku Piechoty, wchodzącego w skład 4 Dywizji Piechoty. Toruń przed wojną należał do największych garnizonów wojskowych II Rzeczypospolitej. Znajdowała się w nim siedziba Dowództwa Okręgu Korpusu nr VII, Centrum Wyszkolenia Artylerii, stacjonowały tu liczne jednostki liniowe, jednak wizytówką miasta był 63. Pułk Piechoty noszący oficjalną nazwę „Toruński”. W kampanii wrześniowej 63 PP pod dowództwem ppłk. dypl. Władysława Winiarskiego z Wiaczesławem Hlebowiczem w swoich szeregach, bierze udział w ryzykownym (pod prąd wycofujących się oddziałów 16 Dywizji Piechoty) natarciu z Zakrzewa na stację kolejową Mełno, a następnie w nocnym kontrnatarciu na Grutę, którą zdobywa po północy, zadając Niemcom poważne straty, zwłaszcza podczas starcia na bagnety. Cały dzień 3 września pułk toczył ciężkie walki pod Grutą i Annowem, nie dając się zepchnąć z pozycji mimo oskrzydlenia przez wroga po wyparciu polskich oddziałów 65 PP z Niewałdu. W godzinach nocnych polskie oddziały rozpoczęły odwrót w kierunku Wąbrzeźna. W dniu 5 września 1939 r. wraz z głównymi siłami 4 Dywizji Piechoty wojsko polskie opuściło toruńskie mosty i następnego dnia znalazło się w rejonie Aleksandrowa Kujawskiego. Dzień później cała Grupa Operacyjna gen. Bołtucia, podporządkowana rozkazom gen. Kutrzeby, maszerowała w rejon Kutna, by wziąć udział w przygotowaniu polskiej kontrofensywy nad Bzurą. W pierwszych dniach polskiego natarcia – 9 i 10 września – gdy dywizje Armii „Poznań” odnosiły już pierwsze sukcesy, żołnierze toruńskiego pułku przygotowywali się do uderzenia przez Bzurę na Bielawy. 15 września toruńscy żołnierze twardo odpierali niemieckie natarcie nad Bzurą, uniemożliwiając przełamanie frontu okrążonych polskich armii. Niestety następnego dnia, który okazał się przełomowy dla losów bitwy, kolejne silne natarcie niemieckie rozerwało polską obronę. 17 września pułk, a właściwie jego resztki, ruszył pod morderczymi atakami lotnictwa na Białą Górę, pragnąc przebić się na Warszawę. Liczył wtedy już tylko niespełna 700 żołnierzy i oficerów (cała 4 Dywizja nieco ponad 3 tysiące) i posuwał się, tocząc nieustanne starcia z wrogiem. Rano 18 września, po walkach w okolicach Radziwiłki i Białej Góry z przeważającymi siłami nieprzyjaciela, część żołnierzy została okrążona i została niemieckimi jeńcami. |
|
POSIADANE ODZNACZENIA:
|
|
POZOSTAŁE INFORMACJE:
Wiaczesław Hlebowicz ożenił się w 1931 r. z 17-letnią studentką Uniwersytetu w Lublinie, Haliną Chadaj. Biogram opracowany na podstawie artykułu Adama Hlebowicza o losach rodziny Hlebowiczów opublikowanego w Biuletynie RDLP w Toruniu nr 1/78/2016 oraz 2/79/2016 |
Skany / fotografie:
1. Wiaczesław Hlebowicz – uczeń gimnazjum w Ufie, ok. 1915 r .
2. Zdjęcie ślubne Natalii Hlebowicz z Józefem Zawiślakiem w Toruniu, 28 kwietnia 1931 r. Józef Zawiślak był także pracownikiem leśnym, po roku od ślubu czyli w 1932 r. zmarł w wyniku nieuleczalnej choroby. Stoją od góry od lewej: Wiaczesław, prawdopodobnie Jerzy, NN, Lidia Czapow z d. Hlebowicz, NN, NN i Anatol. Siedzą od lewej: Katarzyna z d. Mikulska, żona Wiaczesława, NN, Maria Hlebowicz, żona Jana, Natalia Zawiślak z d. Hlebowicz, Józef Zawiślak, NN, prawd. Halina Hlebowicz z d. Chadaj, żona Anatola
3. Wiaczesław Hlebowicz z żoną, ok. 1930 r.
4. Wiaczesław Hlebowicz w mundurze leśnika, z lewej strony jego żona Katarzyna, reszta NN
5. Wiaczesław Hlebowicz, z lewej strony jego siostra Lidia, reszta pań NN
6. Leśniczy Wiaczesław Hlebowicz na służbie, ok. 1935 r.
7. Wiaczesław Hlebowicz na ulicach Torunia, 1937 r.
8. Wiaczesław Hlebowicz z żoną Katarzyną, ślub zawarli 27 grudnia 1930 r.
9. Szkoła Podchorążych w Brześciu n. Bugiem, pierwszy z prawej Wiaczesław Hlebowicz
10. Polscy oficerowie w Murnau. Wiaczesław Hlebowicz stoi w górnym rzędzie, czwarty od lewej
11. Wiaczesław Hlebowicz (po prawej) po wyzwoleniu Murnau, 1945 r.
12. Wiaczesław Hlebowicz
13. Katarzyna Hlebowicz
Źródło: archiwum prywatne Adama Hlebowicza / Biuletyn RDLP w Toruniu nr 1/78/2016 oraz 2/79/2016