LEŚNICY POLSCY W WALCE O NIEPODLEGŁOŚĆ

Leonard Wenda

08/10/1888 – 06/05/1965

IMIĘ:  Leonard

 

NAZWISKO: Wenda

 

IMIĘ OJCA: 

 

IMIĘ MATKI: 

 

NAZWISKO RODOWE MATKI: 

 

DATA URODZENIA: 08/10/1888

 

MIEJSCE URODZENIA: Brusy

 

DATA ŚMIERCI: 06/05/1965

 

MIEJSCE ŚMIERCI: 

 

 

SŁUŻBA W LASACH PAŃSTWOWYCH:

Po ukończeniu siedmioklasowej szkoły powszechnej w Brusach odbył praktykę leśną w Leśnictwie Karsin w latach 1918 – 1920. Egzamin dla leśniczych państwowych złożył w Dyrekcji Lasów Państwowych w Bydgoszczy.

W latach 1920-1927 pracował na stanowisku leśniczego Leśnictwa Kiełpin w Nadleśnictwie Gołąbek (Zalesie), następnie zaś w latach 1927-1951 był leśniczym Leśnictwa Lisikąt w Nadleśnictwie Zamrzenica.

Z dniem 31 grudnia 1951 r. został przeniesiony w stan spoczynku. Później, w latach 1952-1953 pracował jeszcze na stanowisku bindugowego w Państwowej Centrali Drewna w Więcborku, a w latach 1954-1957 na tymże stanowisku w Rejonie Lasów Państwowych w Tucholi. Od 1958 r. do 1961 r. był zatrudniony na stanowisku podleśniczego nadzorowanych lasów niepaństwowych w Nadleśnictwie Giełdoń w Rejonie Lasów Państwowych w Chojnicach

REPRESJE (WIĘZIENIA/OBOZY/INNE):

W latach powojennych ze względu na swój udział w ruchu oporu Leonard Wenda był wielokrotnie szykanowany i aresztowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Zdarzały się niespodziewane przeszukania w celu ujawnienia broni, w „nieznanych okolicznościach” spłonął również należący do leśniczówki budynek z zapasami zboża. W 1951 r został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska leśniczego.

SŁUŻBA WOJSKOWA LUB KONSPIRACYJNA:

Na początku września 1939 leśniczy Leonard Wenda podjął próbę ewakuacji rodziny i majątku oraz dokumentów leśniczówki do Kowla na Wołyniu. Wobec inwazji sowieckiej wraz z rodziną powrócił pod koniec września w Bory Tucholskie.

Pod niemieckim zarządem Wenda pozostał w leśniczówce na stanowisku Hilfsforstera czyli pomocnika niemieckiego leśniczego. Po nawiązaniu kontaktów z ruchem oporu rozpoczął aktywną działalność niepodległościową. Leśniczówka Lisikąt była punktem kontaktowym oddziału AK „Jedliny 102”. W jej szopie niejednokrotnie ukrywali się partyzanci, podczas gdy leśniczy zajmował się niemieckimi żołnierzami. Na samym początku okupacji Wenda zamurował niewielkie pomieszczenie w piwnicy, które znajdowało się za piecem chlebowym – wejść tam można było tylko górą, z salonu podczas gdy drzwi pozostawały przykryte dywanem. Miejsce to funkcjonowało głównie jako schowek rzeczy wartościowych i broni, korzystali z niego również partyzanci.

Leonard Wenda brał czynny udział w ruchu oparu aż do zakończenia II wojny światowej. Według legendy miał opracować tajną recepturę maści, która użyta przez człowieka sprawiała iż stawał się on niewyczuwalny dla niemieckich psów.

POSIADANE ODZNACZENIA:

POZOSTAŁE INFORMACJE:

Leonard Wenda miał czworo dzieci: Ludmiłę, Henrykę, Urszulę i Jana

Biogram opracowano na podstawie wspomnień Małgorzaty Wendy, prawnuczki leśniczego Leonarda Wendy – źródło : Biuletyn RDLP w Toruniu nr 2/63/2012

Skany / fotografie:

1. Leśniczy Leonard Wenda 1888 – 1965
2. Załoga Nadleśnictwa Zamrzenica, rok 1939. Leonard Wenda stoi szósty od prawej
3. Prace przy odnowieniu lasu w Leśnictwie Lisikąt, rok 1942. Nadzoruje je leśniczy Leonard Wenda – stoi w ciemnej kurtce, w kapeluszu
4. Leśniczy Leonard Wenda w Leśnictwie Lisikąt, rok 1944
5. Ludmiła i Jan Wenda – dzieci leśniczego Leonarda Wendy

Źródło: archiwum prywatne rodziny Wendów / Małgorzata Wenda / Biuletyn RDLP w Toruniu nr 2/63/2012